poniedziałek, 6 stycznia 2020
Okno na Wschód
„Powstań, świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło
i chwała Pana rozbłyska nad tobą.
Bo oto ciemność okrywa ziemię
i gęsty mrok spowija ludy,
a ponad tobą jaśnieje Pan
i Jego chwała jawi się nad tobą.
I pójdą narody do twojego światła,
królowie do blasku twojego wschodu.(...)”
Iz, 60.1-3
„(...)przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica. Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, to znaczy że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię”
Ef, 3a, 5-6.
W małym pokoiku schroniska zgromadziło się kilka osób. Michał, twarzą zwrócony ku oknu na wschód, zanurzony w odbitym od srebrnej brody Elbrusa świetle świtu, stał trzymając we wzniesionych dłoniach kielich. Tuż za nim klęczeli w ciszy pozostali.
„Bierzcie i pijcie z niego wszyscy, to jest bowiem kielich krwi mojej, nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”.
Sprawowanie Najświętszej Ofiary w nadzwyczajnym rycie rzymskim, z kapłanem – w „zastępstwie” Jezusa Chrystusa, oraz zgromadzonymi wiernymi zwróconymi w kierunku Wschodu (ad orientem) ma głęboki duchowy i teologiczny sens. Jesteśmy przecież „wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, świętym narodem, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym”, a zatem jako wspólnota modlimy się i spotykamy z żywym Bogiem podczas Eucharystii. W tym przypadku kapłan w istocie nie stoi tyłem do zgromadzonych, ale będąc jednym z nich, razem z nimi woła do Ojca.Przy czym, jak zaznacza papież Benedykt XVI, idzie o to, by rozróżnić miejsce sprawowania Mszy Świętej – podczas której jako lud Boży składamy Ofiarę z celebransem Temu Samemu Stwórcy, oraz miejsce głoszenia Słowa, kazania, homilii. W starych świątyniach, których konstrukcja jest odzwierciedleniem idei Kościoła – nas – Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, możemy to zobaczyć. Ołtarz, na którym dokonuje się Przeistoczenie, wypowiadana Modlitwa Eucharystyczna, znajdujący się w Prezbiterium oraz ambona, gdzie kapłan, twarzą zwrócony w stronę zgromadzonych, głosił naukę, umieszczana na podwyższeniu, niegdyś poza apsydą, z boku.
Natomiast bez względu na sposób zorientowania w przestrzeni zgromadzonych, bez względu na świętość kapłana, czy jej brak, Najświętsza Ofiara Jezusa Chrystusa dokonuje się za każdym razem. Jego Miłość realnie nas zbawia i odkupuje.
Mnie to wystarcza. Bóg jest dobry.
tekst
Joanna Jaczewska Sharma
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecamy ...
Z głową w chmurach
Był ubrany w swe wojskowe angielskie ubranie, zapięte agrafką pod szyją, ułożony starannie, uczesany, nawet kanty spodni były wyrównane. ...
2 komentarze:
Rzekłbym: Panie dawaj nam maluczkim łaskę pojmowania choć w niewielkim stopniu czym jest Twa Najświętsza Ofiara w Eucharystii... Oby to nam nie wystarczało, byśmy z największą pokorą i wdzięcznością, na jaką nas stać, prosili o więcej...
Ja zaś odpowiedziałabym - amen!
Prześlij komentarz